Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

witam
trafiłem na forum bo nosze sie z zamiarem kupna,oczywiscie przyczepy i wiadomo jakiej .jestem Marcin lata chrystusowe mam za soba,na utrzymaniu model rodzinny standard czyli 2+2.
pozdrawiam

Witamy kolejnego fana motoryzacji PRL-u. Dobrze trafiłeś

TomekN126N pisze:Witamy kolejnego fana motoryzacji PRL-u. Dobrze trafiłeś

tak mysle
nas,wariatów coraz wiecej....

Witam na forum

Ja bym się poważnie zastanowił. Prawda jest taka, że przy układzie 2+2 trzeba się poważnie zastanowić. Trzeba zgrać trochę rzeczy. Wiek dzieci, intensywność wyjazdów i parę jeszcze innych spraw.

Stico,2+2 to juz tylko w teorii... starszy ( 17latek) to juz własnym zyciem zyje...gdzie tam z jaszczurami bedzie sie włóczył....

A to zmienia postać rzeczy. Myślałem, że np. jedno 10 drugie 12.

dzin1975 pisze:,2+2 to juz tylko w teorii... starszy ( 17latek) to juz własnym zyciem zyje...gdzie tam z jaszczurami bedzie sie włóczył....

Bądź takiej myśli, bo moje dzieci mają 16 i 18 lat i dalej z nami jeżdżą. Pokonujemy jakieś 5 - 8.000 km rocznie z przyczepą.

Witam Cię w gronie poszukiwaczy własnego N ... jak mogę podpowiedzieć, to szukaj raczej wśród modelu N 126 n, ewentualnie N 132 ...ale z nimi jak sam się przekonałem nie jest tak łatwo...

Witam i pozdrawiam

Powodzenia w poszukiwaniu enki. Pozdrawiam z Sieradza

Powitać z Poznania . Serek ma rację nie mam zamiaru faworyzować N (taką posiadam ) ale na moją 3 osobową rodzinę to jest idealna .3 miejsca wygodnego spania , można stanąć w środku , no i gratów wejdzie a u mnie jest tego . Zawsze 3 krzesełka , 2 lerzaki , stół ,przedsionek ciuchy itd itd .No i jeśli w przyszłości łatwiej zamontować ogrzewanie . Owocnych poszukiwań .

No jakoś sobie nie mogę wyobrazić czterech dorosłych osób w eNce. Wiem, że są takie rodziny co jeżdżą w składzie 2+2 ale przynajmniej jedno z tych +2 jest w wieku do 6 klasy podstawówki. Moim zdaniem wszystko zależy od potrzeby użytkownika i jego własnego wyobrażenia sobie siebie w roli kempingowca/survivalowca/grzybiarza/wędkarza czy kogo tam chce. Druga sprawa to posiadane miejsce przed domem do postoju naszego domku więc znowu to gdzie mieszkamy i jakie mamy możliwości w różny sposób wpływa na nasz wybór.
Bardziej do 4 osób jeśli eNka to wersja NL. Wielkie łóżko, aneks kuchenny raczej nie używany i oczywiście obowiązkowo przedsionek przy takiej ilości osób na pokładzie. Duże łóżko i prawie dorosłe dzieci eliminuje nam nocne "fiku-miku" praktycznie do 0 % ale w letnią noc polecam przedsionek całkiem fajnie. Druga opcja nie na "fiku-miku" a przyczepkę to jednak n126e. Dlaczego ? Dlatego, że jednak daje możliwość jako tako skonstruowania dwóch oddzielnych dwu-osobowych łóżek. Plus przedsionek wielkości przedsionka Kotka daje nam możliwość całkiem spokojnego wypoczynku gdzie w przyczepie mamy sypialnie w pierwszej części przedsionka salon a przy wejściu kuchnie i jadalnie. Można też szukać n132nl ale po jaką cholerę tracić 5 lat tylko na poszukiwania.
Jednak jakby nie patrzeć każda ta przyczepa spełnia warunek zmieszczenia 4 prawie dorosłych osób ale na inne wygody i standardy nie mamy co liczyć. Toalety tam nie zmieścimy. Na początek jednak każdy powinien ją mieć i zobaczyć o co kaman w karawaningu i czy się podoba. Jak się już ją ma i trochę pojeździ to wiadomo czego w niej brakuje.

stico80 pisze:Jednak jakby nie patrzeć każda ta przyczepa spełnia warunek zmieszczenia 4 prawie dorosłych osób ale na inne wygody i standardy nie mamy co liczyć. Toalety tam nie zmieścimy. Na początek jednak każdy powinien ją mieć i zobaczyć o co kaman w karawaningu i czy się podoba. Jak się już ją ma i trochę pojeździ to wiadomo czego w niej brakuje.

Podpisuję się pod tym rękami i nogami...

Może na dobry początek niech kolega podjedzie do wypożyczalni gdzie N będzie dostępna i na weekend wypożyczy aby się przekonać co i jak. Zawsze może N 375, ale to już nie laminat.

Przede wszystkim to chyba zależy do czego nam owa przyczepa będzie służyć. Owszem w N126N i nawet w N132 dla 4 dorosłych będzie ciasno ale jeżeli buda służy nam tylko jako noclegownia i stołówka to daje radę. Moje +2 to jeszcze maluchy ale to i tak nie ma znaczenia, bo my większość czasu spędzamy poza obozowiskiem na zwiedzaniu, wędrówkach itp. Gdybym planował wakacje w trybie stacjonarnym, czyli stawiamy budę nad jeziorem i 2 tygodnie obok niej odpoczywamy, biwakujemy, plażujemy, bawimy się, a oddalam się tylko po zakupy do sklepu to nigdy bym nawet na żadną Niewiadówkę nie spojrzał. Wtedy tak przynajmniej 4 metry, a nawet 5 i można żyć. Oczywiście w konfiguracji 2+2 w Niewiadówce to przedsionek wydaje mi się niezbędny. Sam mam już trzeci i mam nadzieję, że ostatni. Kilka dni w tegorocznym urlopie obozowaliśmy bez przedsionka (bo stary się rozsypał) i na szczęście pogoda była super, bo jakoś nie wyobrażam sobie tego wszystkiego co leżało obok przyczepy codziennie gdzieś chować przed deszczem.

Witam na forum.
Zawsze bedę zdania, że wysłuchaj wszystkich, ale decyzję podejmnij sam.
Każda załoga, to inni ludzie, inne oczekiwania i w ogóle inna bajka.
Życzę powodzenia w zakupie.