Strona 1 z 2
Witam
: piątek, 29 sie 2014, 10:31
autor: ttaber
Zdegustowany cenami noclegów podczas pobytu na morzem (ca. 4 os) postanowiłem zainteresować się karawaningiem jako tańszą opcją spędzania urlopu. Czy znacznie tańszą, czy troszkę tańszą to się jeszcze okaże

, ale na pewno dającą więcej frajdy dzieciakom!!!
Przymierzam się do zakupu N-126e ze względu na największą powierzchnię spania. Na razie lektura forum.
Jeszcze raz witam wszystkich.
edit:
Nazywam się Michał, lat 33, Warszawa.
Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 10:47
autor: pawlo fiona n126e
Witamy.Czy tańszą?
Na 100% przyjemniejszą.
Co do powierzchni do spania to zdecydowanie większa jest N-ka.A już przy 4 osobowej rodzince na pewno będzie lepsza.Pozdrawiamy i powodzenia w zakupie.
Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 11:28
autor: ttaber
Pawlo, zbiłeś mnie z tropu. Sugerowałem się obrazkiem układu wnętrza stąd:
http://www.fanklub-niewiadowek.com/niew ... ukcje.htmlJakbym nie patrzył to N-126e ma większą powierzchnię do spania od N-126n. Chyba, że miałeś na myśli jeszcze coś innego. Wiesz...ja się nie znam, póki co.
W niedzielę jadę obejrzeć właśnie N-126e - 1sze spotkanie z Niewiadowem.
Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 11:44
autor: reflexes
Witaj.
Czy tańsza? Raczej tak.
Może koszty początkowe są trochę duże ale później to już czysta oszczędność. Z tego co przeprowadziłem wywiad w tym roku to ceny za pokój jakie znajomi płacili to od 170 (zwykły pokoik w Sztutowie) do 250 zł (pokój w domu z basenem w Łebie) za rodzinę 2+1 za dobę. Do tego wyżywienie i dojazd. Ja sobie uśredniłem koszty i za paliwo i noclegi w tym roku wyszło mi średnio 100 zł na dobę. Do tego wyżywienie zdecydowanie tańsze, bo z reguły szykowane w budzie i różnica zasadnicza tak, że ja przejechałem w 17 dni i zwiedziłem pół Polski, a oni skwierczeli po kilka dni na plaży. Moje dzieci widziały kilka ciekawych miejsc, były w kilku pięknych regionach Polski i nawet nie miały czasu się nudzić, a ich widziały wodę i rzadko się w niej kąpały, bo zimna.
Zakładając, że chciałbym spędzić te 17 dni tak jak oni to w tańszej wersji jestem na samym noclegu do przodu 1200, a w droższej 2550. Doliczając jeszcze ich dojazdy i moją oszczędność na wyżywieniu (reszty atrakcji nie liczę, bo tu każdy wyda ile będzie chciał i miał) to po jednym sezonie przyczepka spokojnie może się zbilansować. O wszelkich wartościach nie materialnych nie będę wspominał, bo każdy ma inne potrzeby. Oczywiście całe moje dywagacje odnoszą się do zakupu Niewiadówki, bo przy zakupie zgniłego sendłicza za kilka lub bardziej suchego za kilkanaście tysięcy okres zwrotu się stosownie wydłuży.
Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 11:53
autor: pawlo fiona n126e
ttaber pisze:Pawlo, zbiłeś mnie z tropu. Sugerowałem się obrazkiem układu wnętrza stąd:
http://www.fanklub-niewiadowek.com/niew ... ukcje.htmlJakbym nie patrzył to N-126e ma większą powierzchnię do spania od N-126n. Chyba, że miałeś na myśli jeszcze coś innego. Wiesz...ja się nie znam, póki co.
W niedzielę jadę obejrzeć właśnie N-126e - 1sze spotkanie z Niewiadowem.
Zdecydowanie polecam N-126n,mam N126e i troszeczkę w niej ciasno a jeździmy w 3 osoby. N126n jest większa i masz większe pole popisu,myślę o piętowym łóżku.Oglądnij jednią i drugą,sam zdecyduj.Najpierw jednak oglądnij obydwie przed zakupem,nie spiesz się.Pomyśl też czym ją będziesz ciągną,sprawdź w dokumentach samochodu co możesz ciągnąć.
Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 12:08
autor: vvarrior
Witamy sąsiada. Jeśli szukasz mniejszej skorupy takiej jak n126E a nie n126N to szukaj wersji n126D. Zwłaszcza jeśli masz małe dzieci.
Jest jedna której ogłoszenie zamieściłem grzecznościowo od znajomych.
viewtopic.php?p=69396#p69396Co do samych oszczędności to 100 procent popieram słowa Reflexes plus jeszcze jedna bezcenna sprawa. Wolność! Nie płacisz za pokój na dwa tygodnie z góry i kiblujesz niezależnie jak by to beznadziejna była lokalizacja i pogoda. Jak coś nie pasuje to zapinasz zestaw i w drogę szukać "lepszego świata". Do tego na większości kempingów ludzie - czym zaszokowałem się w pierwszym sezonie - są jacyś inni;). Wyjeżdżamy w ulewę na pole a tu już biegnue dwóch...Myślę: ocho zaraz będzie że to ich miejsce.
A tu nie... ciągną za budę żeby pomóc szybko ustawić. Pomijając że Niewiadowki są pod tym kontem idealne bo są lekkie i spokojnie jedna osoba da sobie radę. Tak więc udanego polowania!
Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 12:11
autor: ttaber
Ok. Dziękuje za wskazówki co do modelu przyczepy i kalkulacje - ja jak liczyłem to pobyt nad Bałtykiem wyniósłby mnie od 90 do 110 zł.dobę, w zależności od kempingu. Za pokój w Jantarze płaciłem 170 zł/d i była to przyzwoita cena. Więc różnica w cenie jest odczuwalna i dochodzi ogromny plus w postaci mobilności i możliwości przeskoku w inną lokalizację na wybrzeżu z lepszą pogodą. Założę osobny wątek dotyczący moich pytań, wątpliwości, co by topicu powitalnego nie zaśmiecać. Zapewne będę miał sporo zróżnicowanych pytań, a dla Was prostych.
Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 12:14
autor: naal
No to może n126nl? Rozkład taki jak w e, tyle że odwrócony.
Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 13:05
autor: kooba
Witaj na forum.
Przy dwójce dzieci to najlepsza będzie n126N ze względu na piętrowe łóżko. Co prawda zaraz będzie problem kto śpi na górze, ale to możesz rozsądzić odgórnie lub przez losowanie

Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 16:58
autor: Globusy
Witajcie.
Zdecydowanie podpisuję się obiema rękami pod słowami przedmówców dot. wyższości wypoczynku w przyczepce na tradycyjnymi sposobami.
Spędziliśmy tak dopiero jeden sezon- ale już bardzo polecamy:)
i a'propos ludzi na kempingach- faktycznie są jacyś inni- w bardzo pozytywnym tych słów znaczeniu

Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 17:24
autor: MISIO_PRZYTULAK
Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 17:51
autor: dworek
Heja!
w moim przypadku przyczepa stała się wypasioną wersją namiotu -kiedy padał deszcz to w namiocie można było tylko siedzieć i płakać -patrząc na przyczepy zapragnąłem aby w deszczowe dni móc usiąść przy stole, no a do tego szafa, szafeczka, lodóweczka, kucheneczka -to już prawie Hilton
moja zapiekanka N126es po zabudowaniu łóżka piętrowego pozwala na wygodne spanie czterem osobom, oczywiście ma mniej miejsca niż N126N ale dla nas wystarcza.
podczas tegorocznych wakacji spaliśmy w pięć osób, też się dało choć ja to już na podłodze na karimacie, wsunięty pod stolik/łóżko...
klimat kempingu to coś niepowtarzalnego, nie można tego kupić, nie trzeba za to płacić...
Pozdrawiam z Opola

Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 21:58
autor: cyran'o
Witam również

.Podpisuję się obiema rękoma pod tym co powiedzieli (napisali) koledzy.Kosztów nie da się wprost porównać ale wakacje z przyczepą to zupełnie inne klimaty.Na campingu ludzie żyją bliżej siebie, są bardziej życzliwi, uśmiechają się na dzień dobry.No i jest jeszcze wolność tzn. stajesz gdzie chcesz,jesz gdzie chcesz,śpisz gdzie chcesz. Poza sezonem( w sezonie to raczej ciężko bo każdy liczy pieniążki) można zaparkować gdzieś na dziko i cieszyć się swobodą za darmoszkę.
Re: Witam
: piątek, 29 sie 2014, 23:56
autor: CornBlumenBlau
Owocnych poszukiwań. Ważne aby się nie śpieszyć. Sezon praktycznie się kończy a do kolejnych wakacji jeszcze trochę czasu.
Witam i pozdrawiam

Re: Witam
: sobota, 30 sie 2014, 07:32
autor: TomekN126N
Witam i pozdrawiam z Kędzierzyna. Też mam dwójkę dzieci i dlatego kupiłem "N"-kę, bo jest większa i po zrobieniu prostego hamaka na pięterku moja 9-letnia córka ma spanie na kilka lat. Piszesz, że się na razie słabo znasz, więc szukaj z rozmysłem, a coś fajnego znajdziesz. U mnie trwało to cztery m-ce, ale jestem zadowolony z zakupu.
Jeśli mogę, to parę wskazówek przed kupnem:
- skorupa: oglądaj laminat, czy nie ma pęknięć, ubytków.
- okna: czy są całe i czy uszczelki wyglądają ok. tzn nie ciekną i nie są popękane.
- meble: ich stan i sprawność zlewu i kuchenki (pompka wody) oraz oświetlenia.
- podwozie (najlepiej ocynkowane): sprawdź mocowanie dyszla, podnieś cepkę na podporach i pokręć kołami (łożyska), oglądnij ramę od spodu i zobacz, czy nie ma pęknięć, przeróbek etc.
Jeśli właściciel będzie miał coś do ukrycia, to nie bierz.
No i niezależnie, jaka to będzie wersja cepki, sprawdź w dowodzie rej. samochodu, co możesz ciągnąc z hamulcem najazdowym, a co bez niego
