Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam

Mam na imię Łukasz mieszkam w Warszawie.

Posiadaczem przyczepy jestem od lipca 2013.
Jako że lubię podróżować z moja połówką a namiot już nam nie wystarczył zdecydowałem się kupić przyczepę od kolegi z pracy.
Niewiadówka stała sobie w ogrodzie i trzeba było trochę pracy włożyć w wyciągnięcie gratów zalegających pod przyczepą.
Do przyczepki dostałem 3 koła, transformator i spojler na dach z logo LOT



Teraz po roku od zakupu szykuję się do generalnego remontu, chwilowe podklejenie tapicerki nic nie dało w dodatku znalazłem w środku mrówki. Po pierwszych jazdach zdecydowałem się zmienić holownik bo 60 KM mocy to zdecydowanie za mało

Teraz mam już odpowiedni samochód, plan i pomysły czyli:
-pomalowanie
-nowa tapicerka
-bagażnik ma hak zamiast kufra

Mam nadzieję że w 2015 dojadę na zlot

Pozdrawiam

butelsonic pisze:Witam

....

Mam nadzieję że w 2015 dojadę na zlot

Pozdrawiam

Cześć

a w tym roku nie da rady ? Przecież wszystko jest i dystans nie wielki .

Warszawa - Miedzna - jakieś 120 km

Dawaj - dopisuje cię do listy !

No a jak....

Paczek, dopisuj, sama buda najważniejsza...

Na środek rzucasz materac i spanie masz Nie jeden już praktykował...

I tak dużo w przyczepie czasu nie spędzisz

Paczek pisze:

butelsonic pisze:Witam

....

Mam nadzieję że w 2015 dojadę na zlot

Pozdrawiam

Cześć

a w tym roku nie da rady ? Przecież wszystko jest i dystans nie wielki .

Warszawa - Miedzna - jakieś 120 km

Dawaj - dopisuje cię do listy !

A pamiętasz załogę z 3m w Miedznej?
Goły laminat, podłoga, materac dmuchany i kratka gorzałki?
A jak się bawili...:)

Mimo szczerych chęci nie da rady bo w ten weekend mam nauki

Dla chcącego i tak dalej

Witamy po sąsiedzku! Coraz więcej Warszawy na forum. Jedno pytanie: W piątek na zlot jedziemy Krakowską czy Katowicką;)?

Dla chcącego i tak dalej

Hehe niestety kolejne nauki dopiero na jesień więc jeśli nie pójdę to moja połówka mnie rozkawałkuje

Coraz więcej Warszawy na forum.

Tylko trudno trzymać przyczepę w Warszawie

No niestety. Mnie uratowało wykarczowanie drzewek na działce. Jest też placyk gdzie można zimować na Ursynowie... lub trzeba kombinować. Ja przez pół roku miałem Wilka i Niewiadówkę i też nie miałem miejsca na parkowanie. Na szczęście znajomy pozwolił przezimować na terenie swojej firmy.
Teraz Niewiadka służy nam za dodatkowy pokój na działeczce.
Ja często jestem na terenie Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych przy Chełmskiej. Tam jest spory teren gdzie parkują przyczepki i kampery ekip filmowych. Zastanawiałem się czy awaryjnie można by było uderzyć do nich za ile można by się przezimować.

Witamy na forum

No niestety. Mnie uratowało wykarczowanie drzewek na działce. Jest też placyk gdzie można zimować na Ursynowie... lub trzeba kombinować. Ja przez pół roku miałem Wilka i Niewiadówkę i też nie miałem miejsca na parkowanie. Na szczęście znajomy pozwolił przezimować na terenie swojej firmy.
Teraz Niewiadka służy nam za dodatkowy pokój na działeczce.
Ja często jestem na terenie Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych przy Chełmskiej. Tam jest spory teren gdzie parkują przyczepki i kampery ekip filmowych. Zastanawiałem się czy awaryjnie można by było uderzyć do nich za ile można by się przezimować.

Ech zazdroszczę działki U mnie zakup przyczepy wymusił zmianę samochodu no a teraz po głowie chodzi zakup działki
Na razie mam gdzie trzymać ale przed następną zimą muszę znaleźć jej gdzieś miejsce, zobaczymy może warto by skrzyknąć się i wspólnie na terenie Wwa lub pod wcisnąć przyczepy na jakiś dozorowany parking w zamian za symboliczną opłatę.

Na terenach mojego RODOS;) jest kilka do sprzedania kilka... wiszą ogłoszenia. Mogę spisać namiary. Ogrody są w okolicach Nadarzyna. 25km od Wawy ale wkrótce będzie w ogóle dojazd bajka bo już Katowicka idzie do przeróbki i w oczach rośnie ekspresówka. Już teraz z Mokotowa w Raszynie jestem w 6 minut a dwa..trzy lata temu po godzinie.
Rzucę temat w innym wątku żeby nie zaśmiecać powitania - "ZIMOWANIE W MIASTACH".

W okolicy Łochowa też jest kilka ogródków działkowych do sprzedania i działek. Ogródki były ok 400m2,10 tyś ,ok 500-800m od rzeki. Jak coś to na pw

wymeczone na smartfonie

Dzięki za informacje

Dla mnie ważne żeby na własny RODOS dojechać samochodem bo chciałbym jeszcze wykopać kanał do grzebania w samochodzie
Niestety dopiero w następnym roku będę mógł pomyśleć o zakupie działki

Rzucę temat w innym wątku żeby nie zaśmiecać powitania - "ZIMOWANIE W MIASTACH"

Świetny pomysł ! Może uda się coś zorganizować dla większej ilości osób w Wwa i okolicach na zimę.

Witamy i pozdrawiamy z Wa-wy