Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Hej
Od dwóch lat jesteśmy właścicielami przyczepy Niewiadów N126N. Podróżujemy w składzie Marcin, Karolina i nasz syn Franek. No i pies. Zazwyczaj wyjeżdżamy sami lub z rodzicami, którzy mają kampera. Teraz jednak postanowiliśmy spróbować życia w niewiadówkowym stadzie - jeśli nas oczywiście przyjmiecie i zaakceptujecie No i przedstawiamy Wam naszą Niewiadówkę - tak, żeby formalności stało się zadość

Witam z Opola

Witamy i na zlot zapraszamy

A witam i zapraszam do Przemyśla...

Do zobaczenia gdzieś tam....

Witamy ze Lwówa!
A to od Przemyśla do Lwówa- porzucić kapeluszem...

vipwest pisze:Witamy ze Lwówa!
A to od Przemyśla do Lwówa- porzucić kapeluszem...

Jak to się mówi po Polsku - "od Przemyśla do Lwowa jak - rzut beretem"

Przepraszam, uczyłem polskiej z telewizji i radia

vipwest pisze:Przepraszam, uczyłem polskiej z telewizji i radia

Po paru wymianach międzynarodowych (czytaj piwo, wódka i reszta) to wszyscy mówimy w tym samym języku... Czyż nie Olek?

Dwa lata i dopiero tutaj trafiliście? Mimo wszystko powitać

Hej Dzięki za fajne przyjęcie. No i jak tak wesoło będzie na zlotach jak tutaj, to łatwo się nas nie pozbędziecie A dopiero po 2 latach, bo przez 2 obserwowaliśmy i testowaliśmy nasza przyczepę... no i dziecko, bo wymaga troszkę większej obsługi

Marcin i Karolina pisze:Hej Dzięki za fajne przyjęcie. No i jak tak wesoło będzie na zlotach jak tutaj, to łatwo się nas nie pozbędziecie A dopiero po 2 latach, bo przez 2 obserwowaliśmy i testowaliśmy nasza przyczepę... no i dziecko, bo wymaga troszkę większej obsługi

Czy dzieciak to "obserwacja i test" przyczepy? Hmm... Jakie te nasze Niewiadówki mają warunki

Witam na forum

Czy dzieciak to "obserwacja i test" przyczepy? Hmm... Jakie te nasze Niewiadówki mają warunki

haha, nie dzieciak ma już 4 lata... chociaż tester z niego dobry, nie powiem, wszystko w przyczepie szybko opanował :/

haha, nie dzieciak ma już 4 lata... chociaż tester z niego dobry, nie powiem, wszystko w przyczepie szybko opanował :/

Pewnie na pierwszy rzut poszły klamki od mebli
Witam i pozdrawiam z Kędzierzyna. Widzę, że kultywujecie karawaningowe tradycje rodzinne. Fajnie, że do nas trafiliście, a skąd jesteście?

Jesteśmy z Tarnowskich Gór, województwo śląskie Żona już od dziecka jeździła z rodzicami i pierwszą małą niewiadówką na wakacje. I z czasem przekonała mnie, że przyczepa wygodniejsza od najlepszego namiotu - tak to jest z kobietami... Teraz teściowie przerzucili się na kampera i zwiedzają nim Polskę i Europę od kilku lat. My, póki co tylko Polska. Po Polsce podróżujemy wspólnie z rodzicami, były wyjazdy w kilka przyczep itd, ale towarzystwo sie wykruszyło - sport nie dla każdego Mamy syna chorego na cukrzycę i żona trochę się boi bardzo dalekich zagranicznych wyjazdów. Ale w planach mamy Słowację, Czechy, Chorwację na początek, a jak będzie życie pokaże