Czasem w życiu podejmuje się mądre decyzje czasem mniej mądre. Czas pokaże czy związek z pełnoletnią N126 będzie z wzajemnością czy bez.
Ja na razie stałem się szczęśliwym jej posiadaczem i zastanawiam się na ile może się odwdzięczyć.
Dużo podróżowałem, przejechałem sporo Europy, śpiąc w aucie, namiotach kempingach, hostelach i hotelach a teraz czas na cepkę.
Wybór padł na Niewiadów.
W zasadzie chciałem odpowiedzieć sobie na pytanie po co mi przyczepka a w dodatku taka mała. Nie wiem czy podróżowanie z nią sprawi mi dużo frajdy czy też nie uznam tego za odpowiednią formę spędzania czasu. Uznałem, że jak mi się spodoba to to ubaw będzie przedni a jak mi się nie spodoba to będę sprzedawał z niej zapiekanki albo kurczaki

Lubię majsterkować i już mam dużo pomysłów co można z cepką zrobić. W szalonych rozmyślaniach puszczając absolutnie wodzę fantazji zastanawiałem się czy można zmodyfikować przyczepkę tak żeby wstawić mechanizm rozsuwający z dwóch stron ściany powiększając tym samym dwukrotnie przestrzeń w środku.
Schodząc na ziemię moje plany schodzą do wymiany wnętrza przyczepy materacy, ścian i frontów meblowych. Przyznam się też że bardzo podoba mi się klimatyczne wnętrze jak w PKSie z lat '70 jednak mebelki naruszone są zębem czasu a na ścianach wykładzina swoją młodość ma już dawno za sobą. Potrzebna jest ich wymiana a przy wymianie postawię bardziej na ciepłe stonowane kolory.
Próbowałem też pomyśleć w jakiej kolorystyce chciałbym mieć przyczepę i nie będzie łatwo bo w zasadzie mało znajduję wnętrz przyczep które mi się podobają. Możliwe że i mnie nie uda się osiągnąć zadowalającego efektu ale przynajmniej spróbuję. Przejrzałem dział remonty i bardzo podoba mi się kolorystyka jaką dobrał tomuro.
http://www.fanklub-niewiadowek.com/niewiadowki/remonty/tomuro.html
Co wyjdzie... nie wiem. I to jest piękne

Pozdrawiam z Łodzi
PS czy może mi ktoś wytłumaczyć czemu przyczepki są tak rzadko występującym stworzeniem na drogach?