Po długich poszukiwaniach i spaleniu trochę paliwa udało mi się znaleźć i kupić przyczepę Niewiadów N126ES z 1989r, pierwsza rejestracja 1990r. Paradoksem jest fakt że, po zjeźdzeniu i oględzinach kilku przyczep. Wiadomo stan i cena za ruiny



na drugim końcu miasta zobaczyłem przyczepę na podwórku pewnej firmy. Szybkie pytanie czy na sprzedaż pewnego pracownika, telefon do właściciela który okazał się moim sąsiadem z jednej ulicy z którym się w dodatku znam




I tak oto Niewiadkę przytargałem do domu 9 grudnia 2013. Przyczepa jest kompletna, rama ocynk + przedsionek w jednych rękach od nowości. W środku tapicerka w powietrzu, meble i gąbki OK.
Gorzej jest z oknami, ponieważ przednia szyba jest zasilikonowana na łączeniu listwy aluminiowej z pleksą a tylna troszkę pęknięta po środku od góry. Boczne są matowe ale całe. Dowód rejestracyjny był stary i wpisane 5 ostatnich cyfr oraz problem z masami - wszystko jest już wyprostowane i przyczepa przerejestrowana (dzięki forum

Na razie zaraz po zakupie wykręciłem wszystkie meble i zdarłem tapicerkę i tak przyczepa przestała do wiosny.