Strona 1 z 1

Mariusz z Bydoszczy

: wtorek, 27 sie 2013, 12:23
autor: szopel
Witam wszystkich. Nie mam jeszcze domku na kółkach ale zastanawiam się nad jego kupnem. Miałem kampera ale sprzedałem go z powodów finansowych lecz żyłka beztroskiego podróżowania została. A tak właściwie to powidzcie mi dlaczego wybraliście "Niewiadówki" skoro przyczepki zachodnie są owiele lepiej wyposażone. Czekam na wasze porady, które na pewno z uwagą przestudiuje. Moja rodzinka jest 2 plus 1, a to 1 to córka pełnoletnia, któwa właściwie nie wiem czy będzie z nami podróżować. Jeśli chcecie coś więcej o mnie wiedzieć to pytajcie. Nie mam doświadczenia na takich forach więc jestem całkiem zielone. Czkam na rady i pozdrawiam. :D

Re: Mariusz z Bydoszczy

: wtorek, 27 sie 2013, 12:26
autor: Konto usuniete
Post usuniety

Re: Mariusz z Bydoszczy

: wtorek, 27 sie 2013, 16:47
autor: TomekN126N
A tak właściwie to powidzcie mi dlaczego wybraliście "Niewiadówki"


Bo, jak ktoś napisał: "Niewiadówka jest, jak sex. Można się uzależnić" :wink:
Ja wybrałem bo:
- laminat jest wieczny.
- nie wymaga przeglądów
- choć wolę zachować oryginał, to można ją modyfikować na wiele sposobów. Skorupa jest całością, prócz okien i drzwi nie ma zbędnych otworów, więc nie ma ograniczeń w przeróbkach.
- jest lekka i łatwa w manewrowaniu.
- jest to Polska myśl techniczna (jestem fanem PRL-u)
- łatwo dostać do niej części, albo zastąpić je własnymi usprawnieniami.
- jest mała, ale przytulna.
No i... (teraz wazelina :lol: ), w którym fanklubie są tacy fajni ludzie? :lol: :lol: :lol:

Re: Mariusz z Bydoszczy

: wtorek, 27 sie 2013, 20:34
autor: piotr05
Witam na forum

- mozna lepiej manewrowac niz duzymi przyczepami
- uzywamy ich jak kampera
- nie rdzewieje jak zachodnie budki
- nie trzeba robic co rocznych przegladów przez co jest tania w utrzymaniu

Re: Mariusz z Bydoszczy

: wtorek, 27 sie 2013, 23:24
autor: kotek
:thumbup: Witaj. Od ponad 30-tu lat jeżdżę niewiadówkami i jak narazie nie mam ochoty na zmianę. :D

Re: Mariusz z Bydoszczy

: środa, 28 sie 2013, 12:55
autor: Pod-brzozami
Witaj Mariuszu!

Szczęścia na zakupach życzę!
Pozdrawiam!

Re: Mariusz z Bydoszczy

: wtorek, 3 wrz 2013, 13:23
autor: szopel
Bardzo dziękuje za dobre rady. Przekonaliście mnie co do pezyczepy. Zaczynam od przysposobienia mojego samochodu na holownik i zaczynam przekonywać żonę do zakupu przyczepki. Kwestia przekonania nie będzie taka łatwa, może ma ktoś dobry sposób albo doświadczenie w tej sprwwie to byłbym wdzięczny. Kwestia jaką przyczepkę to jeszcze nie wiem. Napewno "Niewiadów" raczej do remontu bo budżet to 3 do 4 tyś. Muszę się spieszyć bo chcę zdążyć na "Woodstock 2014. Narazie dziękuję i oczekuje porad co do przekonywania żony.

Re: Mariusz z Bydoszczy

: wtorek, 3 wrz 2013, 13:49
autor: reflexes
Powiedz jej, że to co zaoszczędzicie na noclegach może wydać na ciuchy i kosmetyki. :D
Co do samej budki to ja swoją wybrałem ze względu właśnie na laminat. Co do wyposażenia to zachodnie wcale nie są lepiej wyposażone. One często mają pełne wyposażenie w standardzie, tylko po co jak wielu z nas tego wszystkiego do życia nie potrzebuje. U nas każdy montuje co mu potrzebne. Wystarczy przejrzeć remonty na stronie i trochę poczytać forum. Ja sam mam jedną z uboższych wersji, bo mi ani ogrzewanie ani kuchnia i łazienka w budzie nie jest potrzebna. Wystarczy miejsce do spania i elektryczna kuchenka, którą wyciągam kiedy potrzeba. Poza tym skoro mieliście kampera to wiecie co to karawaning i przekonywać Was chyba nie trzeba. Przyczepa jest lepsza od kampera, bo stawiasz ją na kempingu, a autem możesz się przemieszczać gdzie chcesz.

Re: Mariusz z Bydoszczy

: wtorek, 3 wrz 2013, 14:12
autor: CornBlumenBlau
Ani przyczepa ani kamper nie są jednoznacznie lepsze. Jest wiele "za" za jednym i drugim. Gdybym był bogaty, to kupiłbym nowego wypasionego kampera za 300 000 PLN ze wszystkimi bajerami, bez remontów, przeróbek i całej zabawy jaką to daje...:D tylko z drugiej strony po co mi wtedy ten kamper jak byłoby mnie stać na najlepsze hotele i nie jeździłbym w dzikie Bieszczady tylko latał po całym świecie :) A że bogaty nie jestem i miałem do wyboru albo leciwego w marnym stanie kampera po przejściach albo tanią rodzimą eNeczkę, z której w miesiąc własnymi rękoma przy niedużym nakładzie PLN zrobiłem przytulny i pachnący nowością Niewiadomek, wybór mógł być tylko jeden :lol:

Witam na forum i powodzenia w poszukiwaniach.

Re: Mariusz z Bydoszczy

: wtorek, 3 wrz 2013, 14:24
autor: reflexes
A ja jakbym był bogaty to bym sobie kupił wypaśną budkę w pełnej opcji za 100000 a za pozostałe 200000 porządny holownik cobym w trasie miał pełen komfort, a i jak wcześniej wspomniałem miała też auto żeby podjechać coś zwiedzić albo po większe zakupy. Co do wyboru między wczasami w super hotelach czy też na łonie natury w kempingu to nie ma co dyskutować, bo to kwestia gustu.
Moje wywody nad wyższością przyczepy nad kamperem wynikają z tegorocznych obserwacji na kempingach. "Biedaki z kamperów" w ten upał musieli zwiedzać na rowerach, a ja podjeżdżałem klimatyzowanym autem. Wiem wiem, że na rowerze zdrowiej ale jakoś z dzieciarami ciężej. Jak młody (2 lata) się nauczy to czemu nie.

Re: Mariusz z Bydoszczy

: wtorek, 3 wrz 2013, 20:24
autor: TomekN126N
Narazie dziękuję i oczekuje porad co do przekonywania żony.


Chcesz przekonać żonę? POSTAW JĄ PRZED FAKTEM DOKONANYM !!! :wink:
Inaczej się nie da. Jak zaczniesz przekonywać, będzie oponować i wymyślać przeciwności, to Ty zaprzeczysz i to będzie Twój pierwszy i ostatni błąd w sprawie. Pozamiatane hehe. Poprostu My jesteśmy z Marsa, a One z Wenus :lol:
Kup cepkę, zrób i wywieź gdzieś żonkę, to się sama przekona, albo nie... to będziesz miał cepkę na ryby.
Może trochę Ją przekona koszt ekonomiczny. Ja już wiem,że nie ma tańszych wczasów, niż z cepką, np. moja objazdówka po Kotlinie Kłodzkiej - sam się przekonałem,że można fajnie i tanio pozwiedzać bez rezerwacji i hoteli viewtopic.php?f=32&t=3614" target="_blank" target="_blank
Moja rodzinka też się wciągnęła i mozna powiedzieć,że niewiadówka jest teraz członkiem familii. Żeby się przekonać, trzeba spróbować :wink:

P.S. Jeszcze nigdy nie wyjeżdzałem tyle razy w roku, co teraz z przyczepą - ekonomia.

Re: Mariusz z Bydoszczy

: wtorek, 3 wrz 2013, 20:29
autor: Jaro-Gosia
Witam Cię serdecznie :D :)
Powodzenia w zakupach

Re: Mariusz z Bydoszczy

: środa, 4 wrz 2013, 07:26
autor: Karolus
Witam i pozdrawiam z Przemyśla...

Re: Mariusz z Bydoszczy

: sobota, 7 wrz 2013, 21:06
autor: Koń
Wrocław wita po dłuższej przerwie :)

Re: Mariusz z Bydoszczy

: czwartek, 12 wrz 2013, 13:29
autor: Pod-brzozami
Witam i pozdrawiam znad Bałtyku!