
... ale ten, który już się "otarł" co nieco o klimat za sprawą pewnej osoby, która udostępniła Niewiadówkę na kilka dni. Pojezierze Augustowskie, małe jezioro zagubione pośród lasów, o poranku nieśmiałe promyki słońca, poranne polowania w mgiełce - nad taflą jeziora jak stół płaskiej - szczupaka z okolicznych trzcin (by mieć zapewne coś do zjedzenia na śniadanie) dopingowane śpiewem Kosa, a wieczorem.... kontemplacja zachodu słońca, wzbogacona o kojący śpiew świerszczy przeplatany strzałami iskierek z ogniska... Zapach jeziora o wieczornej porze i pieczone kartofle ... do tego co nieco w kubeczku

To było wiele lat temu, tymczasem dorosłem do decyzji i postawiłem sobie za zadanie znaleźć Niewiadówkę, za rozsądną cenę, do remontu jakby co, i dołączyć do klubu

POZDRAWIAM WAS
