Dzieńdobry-wieczór od vvarriora
: środa, 8 sie 2012, 01:21
Witam.
Czytelnikiem forum jest od dłuższego czasu a marzenie o własnej przyczepce NIEWIADÓW jest przy mnie od wielu lat. Zdarzały mi się epizody gościnnego nocowania w przyczepce, którą udostępnił któryś ze znajomych. Od marca do czerwca tego roku miałem przyjemność wraz z ukochaną z okazji budowy domku na działce mieszkać także w pożyczonym WILKU SAFARI C410... wtedy klamka zapadła."Kupujemy własną Budę"!. Jednak ceny z Alledrogo i ogłoszeń były poza rozsądkiem i naszym skromnym budżetem, nie wspominając o cenach nowych przyczepek. Drugim aspektem był ciężar przyczepki. Wilk był by do odkupienia po okazyjnej cenie i sam jest kapitalny ale waga i gabaryty w trasie, problemy z parkowaniem...(mieszkam w Warszawie)...Dwa tygodnie temu byłem na "Mazurach" zwanymi też Warmią i zadzwonił znajomy że jego znajmy też jest w okolicy i ma do sprzedania za nieduże pieniądze n126...bo kupił coś większego... Nie było wyjścia...JEDZIEMY! Dzięki informacji z tego forum mogłem w miarę dokładnie ocenić stan przyczepki i decyzja zapadła. Kupiliśmy n126e.
Stan jak wiadomo... tapicerka... kiedyś myślałem że on zwisa tak we wszystkich oryginalnie
... szyby całe..podwozie wygląda "ładnie"..buda malowana ale SZCZELNA!. Brak zlewozmywaka i kuchenki co i tak w planie mieliśmy zorganizować inaczej licząc się z remontem...NOWY przedsionek...Jedyny mankament to stan opony.. jednej...Tu przyszedł z pomocą serwis w miejscowości Jedwabno. W ciągu 24h nasz Niewiadówek stanął na zupełnie nowych "kapciach" 12".
Tak więc tym przydługim wstępem pragniemy serdecznie się ze Wszystkimi przywitać.
Czytelnikiem forum jest od dłuższego czasu a marzenie o własnej przyczepce NIEWIADÓW jest przy mnie od wielu lat. Zdarzały mi się epizody gościnnego nocowania w przyczepce, którą udostępnił któryś ze znajomych. Od marca do czerwca tego roku miałem przyjemność wraz z ukochaną z okazji budowy domku na działce mieszkać także w pożyczonym WILKU SAFARI C410... wtedy klamka zapadła."Kupujemy własną Budę"!. Jednak ceny z Alledrogo i ogłoszeń były poza rozsądkiem i naszym skromnym budżetem, nie wspominając o cenach nowych przyczepek. Drugim aspektem był ciężar przyczepki. Wilk był by do odkupienia po okazyjnej cenie i sam jest kapitalny ale waga i gabaryty w trasie, problemy z parkowaniem...(mieszkam w Warszawie)...Dwa tygodnie temu byłem na "Mazurach" zwanymi też Warmią i zadzwonił znajomy że jego znajmy też jest w okolicy i ma do sprzedania za nieduże pieniądze n126...bo kupił coś większego... Nie było wyjścia...JEDZIEMY! Dzięki informacji z tego forum mogłem w miarę dokładnie ocenić stan przyczepki i decyzja zapadła. Kupiliśmy n126e.
Stan jak wiadomo... tapicerka... kiedyś myślałem że on zwisa tak we wszystkich oryginalnie


Tak więc tym przydługim wstępem pragniemy serdecznie się ze Wszystkimi przywitać.