Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam wszystkich!

Od niedawna pojawił się u mnie i u mojej narzeczonej pomysł kupna przyczepy i pojechania nią na podróż poślubną do Francji. Nie znamy się na tym zupełnie dlatego zacząłem przeglądać to forum. Trzymajcie kciuki! Czy myślicie, że honda jazz 1,2 77km pociągnie N126N ? I czy dojedziemy do tej Francji?

Pozdrawiamy serdecznie,

Mateusz i Eliza z Poznania:)

Witajcie. Po płaskim nie powinna mieć problemów. Dla enki raczej powinien być silnik około 90 kucyków. Po powrocie prosimy o relację jak zachowywał się zestaw w drodze.

Witam na forum.
Przydałby sie wiekszy silnik dla enki ale od biedy ujdzie jaka jest masa dopuszczalna ciagnieetej przyczepy dla takiej hondy?

Witaj! Pozdrowienia z Poznania !

Kiedyś '' maluszki '' służyły jako holowniki i było dobrze !
Trzeba tylko chcieć .
Powodzenia !

---------------------------------------
KwoK N 375 VW Touran 1,9 tdi

Post usuniety

Witam z Dolnego Śląska.

Dla takiej hondy max jest 1000 kg:) jeśli przyczepa jest z hamulcem. Bez to 450 kg. Czy w związku z tym mój samochód może pociągnąć jakąkolwiek przyczepę niewiadów bez hamulca najazdowego?

zasadniczo tak. chyba ze ktos zalozy do enki rame bez hamulca?? mało prawdopodobne heh

smjnns123 pisze:Dla takiej hondy max jest 1000 kg:) jeśli przyczepa jest z hamulcem. Bez to 450 kg. Czy w związku z tym mój samochód może pociągnąć jakąkolwiek przyczepę niewiadów bez hamulca najazdowego?

cześć

Oczywiście - N126e - 420 kg.

Ps. Bardzo fajna ksywka

Witam na forum i gratuluję pomyslu

Witam na forum

Witam na forum i gratuluję pomysłu z tą wyprawą nie powinieneś mieć żadnych problemów nawet na większych podjazdach bo honda jest znana z bardzo żywotnych silników a te silniki lubią wysokie obroty co za tym się przekłada że nawet góry jej nie powinny być straszne

Witaj na forum
126p ciągały pierwsze niewiadówki a miały coś koło 23 kucyków. Więc Twoja honda da rade N-ce
Udanej wyprawy

Witam.
W zeszłym roku ciągnęłam enkę Meganką z silnikiem 1,6 automat około 65 koni i dało radę.
Autko mi się przegrzało, jak się do Jakuszyc wdrapywaliśmy - i to w obie strony. Po płaskim szału nie było, ale dało radę. Tylko nie przeładujcie przyczepy lub auta.

Witamy,witamy i pozdrawiamy Poznania