RAFALSKI wita wszystkich forumowiczów...
: piątek, 16 lip 2010, 17:08
Gorąco witam wszystkich forumowiczów 
Jestem Rafał, mam 21 lat i mieszkam w Radomiu. Bardzo się cieszę, że znalazłem się na forum. Turystyką interesuję się odkąd pamiętam, a miłością do n-ek zarazili mnie rodzice oraz ich znajomi, z którymi wspólnie należeliśmy do klubu caravaningu "Radomianie". Byłem wtedy kilkuletnim chłopcem, chłonącym wszystko co się działo dookoła mnie. Tak więc pierwsza połowa lat 90' upłynęła mi pod znakiem wspaniałych wyjazdów z naszą n 126n "na haku". Niestety w okolicach 1997 roku, rodzice zmuszeni byli sprzedać przyczepkę... Klubowe czy rodzinne, wyjazdy te rozpaliły we mnie zapał do caravaningu, który trwa po dziś dzień. Obecnie po kilku latach wyjazdów pod namiot, zamierzam kupić swój własny "domek na kółkach" i przywołać dawne wspomnienia. Tak się składa, że moja dziewczyna również uwielbia wszelkie wyjazdy i co najważniejsze, popiera zakup przyczepy. W zeszłym roku udało mi się uzbierać dość pieniędzy na odpowiedni "holownik", tak więc zostałem posiadaczem Opla Omegi "A", oczywiście w wersji Caravan! Już drugi sezon jest z nami i dzielnie sprawuje się podczas naszych wypadów. A ja ciągle odkładam i odkładam forsę, aby w przyszłym roku dokupić do kompletu z Oplem jakąś przyczepę.... Ufff, myślę, że zawarłem wszystko, co chciałem Wam o sobie powiedzieć
Ot i tyle ode mnie... Jeszcze raz witam wszystkich
Jestem Rafał, mam 21 lat i mieszkam w Radomiu. Bardzo się cieszę, że znalazłem się na forum. Turystyką interesuję się odkąd pamiętam, a miłością do n-ek zarazili mnie rodzice oraz ich znajomi, z którymi wspólnie należeliśmy do klubu caravaningu "Radomianie". Byłem wtedy kilkuletnim chłopcem, chłonącym wszystko co się działo dookoła mnie. Tak więc pierwsza połowa lat 90' upłynęła mi pod znakiem wspaniałych wyjazdów z naszą n 126n "na haku". Niestety w okolicach 1997 roku, rodzice zmuszeni byli sprzedać przyczepkę... Klubowe czy rodzinne, wyjazdy te rozpaliły we mnie zapał do caravaningu, który trwa po dziś dzień. Obecnie po kilku latach wyjazdów pod namiot, zamierzam kupić swój własny "domek na kółkach" i przywołać dawne wspomnienia. Tak się składa, że moja dziewczyna również uwielbia wszelkie wyjazdy i co najważniejsze, popiera zakup przyczepy. W zeszłym roku udało mi się uzbierać dość pieniędzy na odpowiedni "holownik", tak więc zostałem posiadaczem Opla Omegi "A", oczywiście w wersji Caravan! Już drugi sezon jest z nami i dzielnie sprawuje się podczas naszych wypadów. A ja ciągle odkładam i odkładam forsę, aby w przyszłym roku dokupić do kompletu z Oplem jakąś przyczepę.... Ufff, myślę, że zawarłem wszystko, co chciałem Wam o sobie powiedzieć
Ot i tyle ode mnie... Jeszcze raz witam wszystkich 
czyżby to był klub spod znaku Łabędzia 
