Przyczepa jest z 1997 roku, kupiłem ją od pierwszego właściciela za stosunkowo niewielkie pieniądze.
Moi rodzice mają sandwichowego Burstnera, więc wiem jaka radość wiąże się z takimi konstrukcjami
Przyczepa ma feler w postaci uszkodzenia rantu dachu nad drzwiami wejściowymi. Poprzedni właściciel domowym sposobem wyprostował listę do prowadzenia kiedry i jakoś doklepał blachę w nadziei że to wszystko. Doszło jednak do rozszczelnienia połączenia i rok temu remontował ścianę bo górne łóżko wyrwało przegniłe mocowanie. Właściciel, starszy już wiekiem, zerwał poszycie ściany i na własną rękę wymienił konstrukcję nośną. Ostatecznie powiedział że już jest zmęczony caravaningiem i zaoferował mi kupno. Gdyby nie ta naprawiana ściana (i przez to brak górnego łóżka) to przyczepa jest w bardzo ładnym stanie - lodówka i kuchenka sprawne, blacha nieuszkodzona, z połyskiem lakieru. Dostałem do niej komplet zapasowych uszczelek do świetlika, okien, zapasowy silnik do pompki wody. Na wiosnę czeka mnie kontrolne zdjęcie wykładziny ściany i sprawdzenie JAK została naprawiona (o ile jest naprawiona a nie "zaklajstrowana").
Kabinę łazienkową mam bez brodzika. Jak widać na zdjęciach szyby są przyciemniane - latem niezłe rozwiązanie ale o zmroku i jesienią trzeba wcześniej włączać światło.
Oglądałem wcześniej Caravelaira który był dawcą projektu. Niewiadów, niestety, odbiega od niego starannością wykonania i jakością użytych materiałów ale cena już jest znacząco niższa na korzyść Stratusa.
Za opisaną przyczepę bez przedsionka zarejestrowaną i z OC zapłaciłem niecałe 4 tysiące