Postautor: Bemol » środa, 5 mar 2014, 23:57
no to udało się - stałem się szczęśliwym posiadaczem własnej zajefajnej niewiadówki - oto kilka fotekTo był naprawdę - muszę to tak napisać ZAJEBISTY dzień - już jakiś czas temu po ogłoszeniu mojej namiotówki SKIF na sprzedaż zgłosił się jeden klient z chęcią zamiany. Wysłał kilka mało konkretnych fotek swojej Niewiadówki - pisze mało konkretnych - bo przyczepa ta stała w jakiejś zaciemnionej stodole - to akurat dobrze - bo sucho - i były kiepskiej jakości. Trudno zaryzykowałem i po zimie umówiłem sie na przyjazd po nią, Ten kemping stał tam przez dwa lata nie ruszany. Poprzedni właściciel kupił ją podobno w takim stanie i nic przy niej nie robił. Nie chce mi się w to za bardzo wierzyć - a już wyjaśniam dlaczego. Środka właściwie nie ma - z tego się cieszę - bo chcę go zrobić po swojemu - ale ma odnowioną wymalowaną ramę, w środku nowe panele podłogowe - nowa tapicerka na ścianach. Przyczepa była "lekko" przykurzona po dwóch latach. Po umyciu okazało się, że: wszystkie odblaski i lampki są NOWE a przyczepa została cała pomalowana- odświeżona i zaczęła błyszczeć jak nowa. Jedyny minus to że szyby nie są otwierane - a ta duża z tyłu to zwykła szklana szyba w uszczelce i lekko przecieka. No ale to się wymieni na otwieraną Ogólnie stan przyczepy wskazuje na to iż ktoś się podjął odbudowy i skończył na etapie dla mnie zupełnie niezrozumiałym. To co teraz zostało dla mnie to czysta przyjemność

Tego dnia zrobiliśmy z Miniakiem ponad 700 km - i jak widać BYYYŁO WARTO
-
Załączniki
-

- wyjazd do prawie Łodzi na zamianę - oto moja namiotówka SKIF i moje MINI
-

- przerwa we Włocławku
-

-

-

- i jeszcze jedna przerwa
„Zróbcie coś dla innych, a wtedy macie możliwość mówienia o tym co może zrobić inna osoba. My to robimy” Jurek Owsiak