Już miałem epizod z niewiadówką, więc temat nie jest mi obcy.
Myślę nad zakupem n-ki dla dzieciaków, bo nie będę im dawał swojej przyczepy na akacyjne wyjazdy.
Po głowie chodzi mi też qek, ale to już co się pierwsze trafi w dobrej cenie i oczywiście stanie.
Bo zacierania, szpachlowania i rozwieracania pajączków po raz drugi ni zniosę.
Na razie mam inną zabawkę do remontu


Będą chłopaki mieli czym ciągać przyczepę.

